Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
I jeszcze kilka info :D :
Nowy singiel Tokio Hotel "Rette Mich" zawiera m.in. piosenkę Thema Nr.1, teledysk Rette Mich i urywek koncertu, akurat z piosenką Durch den Monsun. Jest też nowa wersja Rette Mich.
Dziś będzie czat z Tokio Hotel. Będzie to coś w stylu "20 Fanfragen" z płyty "Leb' Die Sekunde- behind the scenes". Fani nadsyłają Tokio Hotel pytania, potem oni odpowiadają. |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
Kilka newsów ;)
Jest szansa na wygranie podwójnego biletu na koncert Tokio Hotel, który odbędzie się w marcu ^^ Trzeba wejść na stronę : http://tokiohotel.universal-pop.d e/index_comp.php i wypełnić tamte pola. Na stronie jest też dopisek : "Jeśli nie będziesz mieć szczęścia i nie wygrasz biletu, zawsze możesz go kupić!" Taaa .. jasne :P No ale gdyby ktoś chciał kupić to adres strony zamieszczam tutaj ;] : http://www.kartenhaus.de/index.cf m?Action=Show_List&Section=Se a rch&GetArtistOnly=1&ShopI D =urock&id=kartenhaus&Item Name=Tokio%20Hotel
Jeśli ktoś wybiera się koncert TH do Austrii na 18 Marca (las rąk :D), to odbędzie się on dzień wcześniej. |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
6/6 - Bill
Podsumowanie Bill jaki jest każdy widzi. Wytwarza wokół siebie magiczną aurę i choć jest typem introwertyka (nie ujawnia uczuć, nie lubi się zwierzać, jest zamknięty w sobie), to jednak ludziska do niego lgną. Nie tylko dlatego, że jest sławny! Bill ponoć jest doskonałym słuchaczem, co robi tym większe wrażenie, że taaaaaka gwiazda, a nie usiłuje wszystkich przytłoczyć swoją osobą. Fajnie, że umie pozostać skromny, mimo że tłumy go uwielbiają. Zdarza się jednak, że wybucha- krótko mówiąc, to taka bomba z opóźnionym zapłonem. W końcu muzyka, jaką chłopaki grają ma prawdziwy ładunek emocjonalny, no i gdzieś to musi znaleźć ujście! |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
5/6 - Bill
Odbiór! Płochy uśmiech, czarne oczka, lukające nieśmiało- zakochać się i nie zapomnieć, prawda dziewczyny? Mimo że wygląda na twardziela, faceta-skałę, wiadomo, że to po części maska- przecież taki słodki niuniek nie mógłby wydzierać japy i ostrzyć o powietrze strun głosowych- nie dałby rady! Ale pod tym stalowym pancerzem kryje się wrażliwiec, co daje się odczuć już po pięciu minutach rozmowy z nim. Wyjdzie na scenę i serwując rozszalałym fankom bujaną balladę, uroni łezkę, bo on to czuje! Emocjonalny do bólu. Tylko się nam, chłopie, nie rozklej! |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
4/6 - Bill
Stajl! Ten kliencik wyznacza modę. Ubierze się na jeden koncert w obszarpane dżinsy i już na drugi dzień pół Niemiec chodzi w niemal identycznych spodniach. "To komiczne, ale też czuję się zaszczycony, że fani uważają mnie za kogoś tak ważnego, kogo warto i chce się naśladować"- mówi Bill. Fani posuwają się o wiele dalej w kopiowaniu gwiazdy. To już nie tylko wybór tego samego stroju, ale też... ten sam tautaż i biżuteria! Można więc śmiało powiedzieć, że to chucherko wyznacza trendy! Oby tylko nie owijał się w folię na koncert, bo to będzie zagłada dla środowiska! :) |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
3/6 - Bill
Charakterek Bill-wbrew pozorom!- to bardzo zrównoważony koleś, wie, czego chce i do tego dąży. Bywa, że jest maksymalnie niecierpliwy i niezależny: "Nienawidzę, kiedy ludzie oglądają się na siebie! I grzebią się zamiast działać!". Nie obchodzi go, co ludzie o nim myślą. Przykład? W szkole nia ma łatwo, mimo że jest sławny. Obgadują go z prawa do lewa, a on nic sobie z tego nie robi: "Cała sztuka polega na tym, żeby być sobą, czy to się komuś podoba, czy nie. Ja siebie lubię, jeśli ktoś ma jakiś problem, to przykro mi, nie jestem z plasteliny, nie dam się ulepić". Ale ten twardziel jest także nieśmiały, szczególnie jeśli chodzi o kontakty z dziewczynami: "Potrzebuję naprawdę sporo czasu, żeby się otworzyć i nabrać zaufania. Ale jak już komuś oddam serce to całe!"
|
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
2/6 - Bill
Twarz Bill mógłby wykonywać makijaż zawodowo, bo maluje sobie buźkę sam, czasem tylko nosek przypudruje mu kumpela, która jeździ z zespołem na koncerty. Wokół oczu nosi tyla czarnego mejkapu, że bez kozery kruki i wrony mogłyby go uznać za swojego. Kredeczka na górnej powieczce, kredeczka na dolnej, ołóweczek do brwi, żeby przyciemnić... Całości dopełnia kolczyk w jezyku, który Bill uwielbia pokazywać. Podejrzewamy, że ta chudzina (przy 1,74 wzrostu Bill waży 49 kilogramów! Jakaś cudowna dieta, czy co?*) takim makijażykiem podostrza swój look. A ponieważ każdy kij ma dwa końce, to właśnie przez ten wygląd zarzuca się mu, że to baba...
|
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
1/6 - Bill
Włosy Niby bliźniacy, a jakby z innego szczepu. Gdyby nie te niewinne buźki, to nie można byłoby dać wiary, że są spokrwnieni i to tak blisko. Włosy Billa kruczoczarne (tak czarne, że aż w przebłyskach granatowe!) są stylizowane na mandze- i przyznaje to sam Bill, my tego nie wymyśliliśmy! Nażelowana grzywka opada na lewe oko, które- wygląda nam na to- musi coś kryć. A co, to zaraz spróbujemy wyśledzić. Pokażesz te ślipka, czy nie! |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
6/6 - Tom
Podsumowanie Fryz, strój i ten błysk w oku czynią Toma rodzynkiem w cieście. I jak już jedziemy motywami kulinarnymi, to trzeba zobaczyć, że Tom czuje się na takiej pozycji jak pączek w maśle... Sam fizys to nie wszystko. Niech się koleś odezwie, to już my ocenimy, czy to pustak i złobek momentalny. Otóż... Kolo wygadany jest, a dowcipami sypie jak asami z rękawa. Dobrze takiemu... |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
5/6 - Tom
Odbiór Czyli jak go widzą dziewczyny. Ano... Szaleją za tym facetem, aż strach pomyśleć, co byłoby, gdyby dorwały go w swoje ręce! Chociaż z niego kombinator i spryciarz, co wyczuwa się na kilometr, to jednak dziewczeki nabierają się na te słodkie patrzałki i buźkę niewinną jak wiosenna róża. I lgną, wieszają się na szyi, ehhhh... I jak Bill to taki nieśmiałek, tak Tom doskonale wykorzystuje swój potencjał. A jest go trochę! Teraz się dzieje, a co będzie, jak kolesiowi trochę w matrycy urośnie? Strzeżcie się dziewczyny!
|
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
4/6 - Tom
Stajl Ma czy nie ma? Ma! To taki tokiohotelowy oryginałek. Uwielbia za duże spodnie, bluzy, T-shirty, chyba tylko buty i czapki nosi na miarę. Bo bandany są jednowymiarowe. Skejcik, znaczy się. Co ciekawe to taki Zoś-samoś. Na sesjach zdjęciowych nie włoży ubrań, które przygotowała stylistka. Przytaszczy walizy z fatałaszkami, które on wybrał. "To ja decyduję, jak wyglądam i nie dam się ustawiać! Poza tym mam najlepszy gust na świecie".
|
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
3/6 - Tom
Charakter Wilczunio w owczej skórze. Wydawać by się mogło, że to taki do rany przyłóż gładziutki przyjemniaczek, a jednak dochodzą nas inne słuchy! Jasne, jasne, w końcu oczarować oczętami prawie każdy potrafi. A trzeba wiedzieć, że największą sztuką jest tak kręcić, żeby nikt się nie poznał, że wciska mu się największy kit w życiu! I ten klient to potrafi! Wyrywa dziewczyny aż wióry lecą, szepcze czułości na uszko, przytuli, pomizia i... rzuci. Taki mały macho, który robi to, co mu się żywnie podoba. Nie oznacza to jednak, że nie ma dobrego serducha, jak trzeba- potrafi być miły. Ciekawe tylko, czy taki jest, czy po prostu takiego zgrywa? |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
2/6 - Tom
Twarz Niektórzy twierdzą, że Tom ma iście szelmowski uśmieszek i można się oszukać patrząc na tego młodziaka. Nie ma on diabła za skórą- złośliwcy twierdzą, że rogaty ukrył się głębiej. Na dolnej wardze Tom ma kolczyk. Fani i obserwatorzy mówią, że podczas, gdy Bill sprawia wrażenie zagubionego i czasem trudno z jego twarzy wyczytać, co mu w sercu gra, tak u Toma widać wszystko jak na dłoni, a pewność siebie szczególnie. I sprawia wrażenie bardziej sympatycznego. |
|
|
!_ Tokio Hotel Rulezz!! :D :* _! |
Zaczynam od artykułu z POPCORNU ;) Rozdzieliłam go na 12 części. 6 części jest o Tomie, 6 o Billu.
1/6 - Tom
Włosy Jego znak rozpoznawczy to dredy. Najczęściej ukryte pod czapką bejsbolówką. Zrobił je sobie trzy lata temu, kiedy stwierdził, że ma dość swoich długich włosów. Nie dawał sobie z nimi rady, ale obcinać nie chciał, więc pozwolił się skręcić! Trzeba dodać, że naturalny kolor włosów to na pewno nie to, co obecnie Tom ma na głowie. Teraz chłopak dla odmiany mówi, że wcale nie ma przy dredach mniej roboty niż trzy lata temu. Kto by za takim trafił...
|
| | |
| |